Ford Probe I Ford Probe I, produkowany w latach 1989–1992, był efektem strategicznej współpracy Forda z Mazdą i jednocześnie jednym z najbardziej nietypowych projektów w historii amerykańskiej marki. Zaprojektowany z myślą o młodszych kierowcach poszukujących sportowego coupe w przystępnej cenie, łączył japońską technologię z amerykańskim stylem końca lat 80.
Geneza modelu i tło powstania
Ford Probe I był wynikiem programu o nazwie "Project GN34", którego pierwotnym celem było stworzenie nowoczesnego następcy Forda Mustanga. Ostatecznie, w odpowiedzi na protesty fanów klasycznego pony car, zdecydowano się na stworzenie zupełnie nowej linii modelowej. Auto oparto na platformie Mazdy GD, tej samej, którą wykorzystano w modelach 626 i MX-6, co oznaczało przedni napęd, niezależne zawieszenie i znaczne odejście od amerykańskiej szkoły konstrukcyjnej.
Stylistyka i nadwozie
Design Forda Probe I idealnie oddawał ducha końca lat 80. – niskie, szerokie nadwozie, pop-upy (chowane reflektory), opływowe kształty i nowoczesna kabina. Model wyglądał futurystycznie, ale nie przesadnie – był bardziej zadziorny niż jego konkurenci z tego samego segmentu, co przyciągało uwagę młodszych nabywców.
Wnętrze, choć wykonane z materiałów typowych dla tamtego okresu, oferowało cyfrowe wskaźniki (w wybranych wersjach), kubełkowe fotele i sportowy układ deski rozdzielczej skierowany ku kierowcy. Pomimo kompaktowych rozmiarów zewnętrznych, Probe oferował przyzwoitą przestrzeń dla dwóch osób z przodu i okazjonalne miejsce z tyłu.
Silniki i osiągi
Pierwsza generacja Forda Probe dostępna była z dwoma jednostkami napędowymi. Bazowy silnik to 2.2-litrowy rzędowy czterocylindrowiec o mocy około 110 KM. Prawdziwą gratką była jednak wersja GT, wyposażona w turbodoładowany wariant tej samej jednostki, generujący aż 145 KM. Dzięki niskiej masie własnej, wersja GT oferowała dynamiczne osiągi i bardzo dobre właściwości jezdne.
Wszystkie wersje wyposażono w przedni napęd oraz pięciobiegową skrzynię manualną (automatyczna dostępna była jako opcja). Wersja GT dodatkowo oferowała czterokołowe hamulce tarczowe, system ABS oraz zawieszenie z możliwością regulacji charakterystyki tłumienia.
Przyjęcie rynkowe i znaczenie
Ford Probe I nie był autem przeznaczonym dla każdego — łączył sportowy styl z nietypową dla Forda japońską techniką, co wzbudzało mieszane uczucia. Niemniej jednak znalazł swoją niszę i cieszył się umiarkowanym sukcesem, szczególnie wśród młodszych kierowców szukających sportowego wyglądu bez wysokich kosztów eksploatacji.
Model ten przyczynił się do ugruntowania współpracy Forda z Mazdą i stanowił swoistą zapowiedź tego, jak przyszłość motoryzacji może wyglądać — bardziej globalna, z naciskiem na aerodynamikę, efektywność i nowoczesne rozwiązania techniczne.
Dziś: klasyk z lat 90.
Obecnie Ford Probe I jest coraz rzadszym widokiem na drogach, ale zdobywa status youngtimera. Szczególnie cenione są zadbane egzemplarze wersji GT, które łączą niezłą dynamikę z nostalgicznym wyglądem. Choć nie spełnił ambicji bycia nowym Mustangiem, Ford Probe I pozostaje ciekawym rozdziałem w historii marki — odważnym eksperymentem, który dziś doceniany jest za swój charakter i oryginalność.