Dodge Coronet VII Dodge Coronet VII, produkowany w latach 1975–1976, stanowił ostatni rozdział w historii tego modelu. W tych dwóch końcowych latach istnienia Coronet całkowicie przybrał formę klasycznego, dużego sedana i kombi, pozbawionego już jakichkolwiek ambicji sportowych. Była to odpowiedź Dodge’a na zmieniające się potrzeby rynku amerykańskiego — zdominowanego przez kryzys paliwowy, rosnące wymagania dotyczące bezpieczeństwa oraz coraz silniejsze regulacje środowiskowe.
Stylistyka i konstrukcja
Coronet VII dzielił płytę podłogową z modelem Dodge Monaco, przez co wielu obserwatorów postrzegało go jako jego skromniejszego brata bliźniaka. Nadwozie charakteryzowało się masywną sylwetką, prostokątnymi reflektorami, dużą powierzchnią szyb oraz szerokim grillem, który dominował w przednim pasie. Był to pojazd zaprojektowany z myślą o funkcjonalności i trwałości, a nie sportowych emocjach. Dominowały proste, pudełkowate formy, które zapewniały przestronność wnętrza i dobrą widoczność.
Silniki i układ napędowy
W gamie silnikowej znalazły się klasyczne dla tamtej epoki jednostki V8: 318, 360, 400 oraz 440 cali sześciennych. Wszystkie silniki oferowano wyłącznie w połączeniu z automatyczną skrzynią biegów TorqueFlite. Mimo dużych pojemności, osiągi nie były imponujące z powodu coraz bardziej rygorystycznych norm emisji oraz zmian konstrukcyjnych ograniczających moc — na przykład poprzez niższy stopień sprężania. Coronet VII koncentrował się na płynnej, spokojnej jeździe, a nie przyspieszaniu spod świateł.
Przeznaczenie i praktyczność
Pod koniec swojej kariery Coronet pełnił rolę przede wszystkim auta użytkowego — był popularny w służbach publicznych, jako radiowóz, pojazd flotowy czy taksówka. Wersje kombi oferowały imponującą przestrzeń bagażową i mogły pomieścić nawet do ośmiu pasażerów w konfiguracji z trzecim rzędem siedzeń. Dodge starał się pozycjonować model jako przystępne cenowo, niezawodne auto rodzinne, które spełniało codzienne potrzeby amerykańskich kierowców.
Wnętrze i wyposażenie
Wnętrze Dodge'a Coronet VII było zaprojektowane z myślą o komforcie i funkcjonalności. Szerokie kanapy przednie i tylne, klasyczne zegary oraz prosta konsola środkowa ułatwiały obsługę i oferowały typowy dla tamtych lat, amerykański standard. Na liście opcji znalazły się m.in. klimatyzacja, radio AM/FM, wspomaganie kierownicy i hamulców oraz elektryczne szyby. Auto miało też lepsze niż wcześniej strefy kontrolowanego zgniotu, co wpisywało się w coraz większy nacisk na bezpieczeństwo pasażerów.
Koniec ery Coroneta
Rok 1976 był ostatnim, w którym Dodge używał nazwy Coronet. Od 1977 roku wszystkie wersje sedanów i kombi tej klasy zostały całkowicie wchłonięte przez linię modelową Monaco. Coronet, choć cieszący się przez lata dużą popularnością, nie przetrwał gwałtownych zmian w przemyśle motoryzacyjnym lat 70. – przesunięcia w stronę bardziej ekonomicznych samochodów, ostrzejszych przepisów i rosnącej konkurencji ze strony importowanych pojazdów.
Podsumowanie
Dodge Coronet VII (1975–1976) to godne zakończenie długiej historii modelu, który przez ponad dwie dekady dostosowywał się do zmieniających się realiów rynku. Choć w swojej ostatniej odsłonie nie był już samochodem dla entuzjastów prędkości, to nadal oferował solidność, przestronność i typowy dla amerykańskiej motoryzacji komfort jazdy. Dziś stanowi rzadko spotykany, ale ciekawy przykład końca epoki klasycznych sedanów w stylu Detroit.