Ford Probe
Ford Probe to sportowe coupe, które produkowano w latach 1989–1997 jako efekt współpracy Forda z Mazdą. Choć w zamyśle miał stać się następcą legendarnego Mustanga, zyskał zupełnie inny charakter — bardziej futurystyczny, technologiczny i japoński w duchu. Dziś jest ciekawym przykładem lat 90., kiedy amerykańskie koncerny eksperymentowały z nowymi kierunkami stylistycznymi i technicznymi.
Amerykańsko-japoński mariaż
Ford Probe powstał na bazie Mazdy GD i GE — platform stosowanych m.in. w modelu 626. Auto było produkowane w Stanach Zjednoczonych, lecz wiele podzespołów — w tym silniki i zawieszenie — dostarczała Mazda. Dzięki temu Ford Probe oferował wyjątkowo dobre prowadzenie, niespotykane dotąd w tej klasie samochodów Forda.
W pierwszej generacji (1989–1992) dostępne były silniki czterocylindrowe o pojemności 2.2 litra, zarówno wolnossące, jak i turbodoładowane. Druga generacja (1993–1997) była bardziej dopracowana stylistycznie i technicznie — zyskała opływowe linie oraz mocniejszy, sześciocylindrowy silnik 2.5 V6, znany również z Mazdy MX-6. Napęd trafiał zawsze na przednie koła, co odróżniało Proba od klasycznych amerykańskich muscle carów.
Miał być Mustangiem
Co ciekawe, Ford początkowo planował, by Probe zastąpił Mustanga. Projekt oparto na założeniach: nowoczesność, niższa masa, lepsza aerodynamika i lepsza ekonomia spalania. Pomysł ten jednak wywołał falę protestów wśród fanów klasycznego Mustanga — dla nich tylny napęd i duży silnik V8 były nienaruszalną tradycją. W rezultacie Ford postanowił kontynuować linię Mustanga niezależnie, a Probe trafił do salonów jako osobny model.
Wzloty i upadki
Ford Probe zyskał uznanie dzięki ciekawej stylistyce, sportowemu charakterowi i dobremu stosunkowi ceny do osiągów. W Europie, gdzie sprzedawany był od 1994 roku, traktowano go jako alternatywę dla japońskich coupe, takich jak Toyota Celica czy Honda Prelude. Niestety, mimo pozytywnych recenzji, model nie odniósł spektakularnego sukcesu sprzedażowego. Konkurencja była zbyt silna, a marka Ford w tym segmencie nie budziła równie silnych emocji co japońskie firmy.
Dziedzictwo i kultowy status
Dziś Ford Probe to coraz rzadziej spotykany egzemplarz na drogach, ale zyskał grupę wiernych entuzjastów. Szczególnie cenione są wersje GT z silnikiem V6 i bogatym wyposażeniem. Model ten stał się symbolem próby przełamania schematów i eksperymentu, który mimo ograniczonego sukcesu pozostawił po sobie ślad w historii motoryzacji lat 90.
Dla wielu właścicieli Probe to nie tylko samochód, ale też powrót do czasów, kiedy producenci odważnie sięgali po nowe technologie i śmiałe wizje. Choć jego historia była krótka, Ford Probe bez wątpienia był pojazdem wyjątkowym — zarówno pod względem projektu, jak i miejsca, jakie zajmuje w pamięci motomaniaków.